Stajenka w Bruśku

Czytanie treści strony dostępne.
W sobotę 20 grudnia mieszkańcy Bruska i okolic, wzięli udział w uroczystym otwarciu stajenki. Uroczystość ta jest kultywowana w Bruśku już od dwunastu lat. Mieszkańcy zbierają się koło kościoła, aby w stajence złożyć małego Jezusa do żłobka. W uroczystości zwykle bierze udział grupa 30-40 osób. Uroczyste otwarcie stajenki co roku uwieńcza wspólne biesiadowanie na świeżym powietrzu. Także w tym roku zebranych częstowano gorącą kawą i herbatą oraz kiełbaskami z ogniska, tak by nikt nie zmarzł. Poza corocznym otwarciem stajenki, Brusiek posiada jeszcze jedną świąteczną tradycję, którą może się poszczycić – mianowicie pasterkę. Co roku, od dwudziestu lat, w noc wigilijną w kościele p.w. Św. Jana Chrzciciela zbierają się setki osób, a jak mówi proboszcz parafii – Krzysztof Sędlak, komunia jest rozdawana w liczbie bliskiej tysiąca, przez czterech kapłanów. Sam Brusiek liczy jedynie 84 mieszkańców, skąd więc taka liczba wiernych? Ludzie przyjeżdżają z okolicznych miejscowości i miast dla wyjątkowej atmosfery. Sam kościół posiada 160 miejsc, większość uczestników Mszy gromadzi się więc na zewnątrz. Pasterka rozpoczyna się tu o godz 22:00 i kończy ok. północy, półgodzinnym, wspólnym kolędowaniem. Z roku na rok w pasterce w Bruśku uczestniczy coraz więcej osób. - Jak przyszło mi prowadzić pierwszą pasterkę w tym kościele w 2011 roku, to ostrzegano mnie, że ludzi przyjeżdża bardzo dużo. Przyjąłem to jako dobry znak, ale kiedy wyszedłem na zewnątrz i zobaczyłem ten tłum, to dopiero wtedy zrobiło to na mnie wrażenie – wspomina ks. Sędłak.

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

×
Skróty klawiszowe

Skróty klawiszowe